Amerykański F-15C Eagle z Sił Powietrznych Gwardii Narodowej USA z Kalifornii (ang. Air National Guard, ANG) w czasie startu z bazy Graf Ignatiewo w Bułgarii, 08.09.2016 r. Źródło: Staff Sgt. Joe W. McFadden, http://www.af.mil/News/Photos/tabid/129/igphoto/2001629641/mediaid/1437356/Default.aspx (29.09.2016).

Air Policing w Bułgarii – amerykańskie myśliwce na wschodniej flance NATO

We wrześniu tego roku Sojusz Północnoatlantycki rozpoczął kolejną misję nadzorowania przestrzeni powietrznej (ang. Air Policing) jednego z państw członkowskich na wschodniej flance. Wdrożenie misji Air Policing w Bułgarii związane jest ze złym stanem technicznym myśliwców bułgarskich sił powietrznych, a także z licznymi naruszeniami przestrzeni powietrznej tego państwa przez samoloty rosyjskie. Stany Zjednoczone są pierwszym państwem partnerskim, które sprawuje nadzór nad bułgarską przestrzenią powietrzną we współpracy z lotnictwem tego państwa.

Misje NATO dot. nadzorowania przestrzeni powietrznej danego państwa lub grupy państw (ang. Air Policing) są prowadzone w okresie pokoju. Ich celem jest zapewnienie możliwości ciągłej obecności myśliwców przechwytujących, których zadaniem jest reagowanie na każde naruszenie danej przestrzeni powietrznej przez obce samoloty. Myśliwce te pochodzą z sił powietrznych pozostałych państw członkowskich NATO, które wraz z gospodarzem misji przeprowadzają operacje Air Policing.

Przykładami takich misji są m. in. bałtycka operacja patrolowania przestrzeni powietrznej (ang. Baltic Air Policing, BAP), prowadzona nieprzerwanie od 2004 r. oraz  misja patrolowania przestrzeni powietrznej Islandii (ang. Icelandic Air Policing). Więcej o BAP pisaliśmy w naszym wcześniejszym artykule.

Problemy bułgarskich sił powietrznych

Rozpoczęcie misji nadzorowania przestrzeni powietrznej Bułgarii w głównej mierze spowodowane jest niezdolnością Sił Powietrznych Bułgarii (bułg. Военновъздушни сили) do samodzielnego zapewnienia bezpieczeństwa w tym obszarze.

W 2015 roku Bułgaria posiadała zaledwie cztery sprawne myśliwce MiG-29 produkcji radzieckiej. Gdyby nie podpisany list intencyjny pomiędzy Bułgarią, a Polską dotyczący remontu silników bułgarskich MiG-29, w 2016 r. Siły Powietrzne Bułgarii dysponowałyby już tylko dwoma sprawnymi myśliwcami. List dotyczył nawiązania współpracy militarnej oraz w obszarze sprzętu wojskowego. Przełożył się on na podpisanie 22 października 2015 r. „Umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a rządem Republiki Bułgarii w sprawie zapewnienia wsparcia logistycznego dla samolotów MiG-29”. Dzięki niej, w Wojskowych Zakładach Lotniczych w Bydgoszczy jest aktualnie przeprowadzany remont łącznie sześciu silników dla bułgarskich MiG-29. Po zakończeniu prac, pozwoli to bułgarskim siłom powietrznym na korzystanie z tych myśliwców jeszcze przez kilka lat.

Podkreśla się także, że wpływ na decyzję o rozpoczęciu misji NATO w Bułgarii dotyczącej nadzorowania przestrzeni powietrznej tego kraju miały także prowokacyjne działania rosyjskich samolotów.

Już w listopadzie 2015 r. prezydent Bułgarii Rosen Plewneliew w wywiadzie dla brytyjskiego „The Independent” wskazywał na zwiększoną aktywność rosyjskich samolotów. Jak stwierdził Plewneliew, „Od momentu rozpoczęcia kryzysu na Krymie, zanotowaliśmy 10-krotny wzrost naruszeń [przestrzeni powietrznej w okolicach Morza Czarnego – red.] ze strony rosyjskich samolotów wojskowych” (“Since the Crimean crisis we have seen 10 times more violations of Russian military planes,”). 

Najnowszych informacji w tym zakresie dostarczył minister obrony Bułgarii Nikołaj Nenczew w lipcu 2016 r. W wywiadzie dla bułgarskiej telewizji Nova TV, Nenczew stwierdził, że w czerwcu 2016 r. rosyjskie samoloty wojskowe wleciały czterokrotnie do tzw. bułgarskiej strefy odpowiedzialności („Bułgaria’s area of responsibility”) w przestrzeni powietrznej NATO.

Nowelizacja ustawy – zezwolenie na obce samoloty

W związku z powyższymi czynnikami, 30 września 2015 r. Ministerstwo Obrony Bułgarii ogłosiło, że zostały rozpoczęte prace nad projektem nowelizacji Ustawy o obronie i siłach zbrojnych.

Jak podkreślono w opublikowanej na stronie ministerstwa wiadomości*, nowa wersja ustawy ma pozwolić na przeprowadzanie wspólnych misji patrolowania przestrzeni powietrznej tego kraju, których uczestnikami byłyby Siły Powietrzne Bułgarii oraz sojusznicy z NATO. W komunikacie położono silny nacisk na to, że obrona przestrzeni powietrznej Bułgarii nie zostanie oddana całkowicie w ręce innego państwa (nawet będącego sojusznikiem z NATO).

Nowelizacja Ustawy o obronie i siłach zbrojnych została przyjęta przez bułgarski parlament 5 lutego 2016 r. Wprowadziła ona możliwość uczestnictwa samolotów NATO w realizacji wspólnych misji patrolowania przestrzeni powietrznej Bułgarii wraz z siłami powietrznymi tego państwa. Jak stwierdził minister Nenczew, “Wspólne patrolowanie naszej [bułgarskiej – red] przestrzeni powietrznej wraz z naszymi sojusznikami będzie nową formą potwierdzenia profesjonalnych umiejętności [bułgarskich pilotów – red.]” („The joint policing of our airspace with our allies will be a new form of providing a proof of professional skills”).

Misja nadzorowania przestrzeni powietrznej

W związku z przyjęciem przez bułgarski parlament nowelizacji Ustawy o obronie i siłach zbrojnych, rząd tego państwa mógł rozpocząć ostateczne negocjacje z poszczególnymi członkami NATO w sprawie rozpoczęcia wspólnej misji Air Policing.

Minister obrony Bułgarii ogłosił 24 sierpnia 2016 r., że rząd jego kraju podjął decyzję o przeprowadzeniu wspólnej misji patrolowania przestrzeni powietrznej Bułgarii wraz z jednostkami amerykańskimi. Misja została zaplanowana na 9-16 września 2016 r. (“The government has adopted a decision today on joint air policing, joint protection of our airspace with the U.S. The mission will start on September 9 and will complete on September 16”). Jak poinformował Nenczew, w operacji miały uczestniczyć dwa amerykańskie myśliwce. Minister podkreślił, że Bułgaria nie została zobligowana do opłacenia kosztów uczestnictwa Stanów Zjednoczonych w operacji Air Policing.

9 września br. operacja Air Policing w Bułgarii została oficjalnie rozpoczęta. Jak wynika z komunikatu Naczelnego Dowództwa Sojuszniczych Sił Europy (ang. Supreme Headquarters Allied Powers Europe, SHAPE), do bułgarskiej bazy w Graf Ignatiewo przybyły cztery (pomimo zapowiadanych wcześniej dwóch) amerykańskie myśliwce przechwytujące F-15C Eagle wraz z personelem. Pochodziły one z Sił Powietrznych Gwardii Narodowej z Massachussets i Kalifornii, które w Europie tworzą 194. Ekspedycyjną Eskadrę Myśliwską (ang. 194th Expeditionary Fighter Squadron). Warto podkreślić, że myśliwce amerykańskiej Gwardii Narodowej stacjonowały już w Bułgarii w ramach Zespołu Zabezpieczenia Teatru Działań (ang. Theater Security Package, TSP). Więcej o TSP pisaliśmy w naszym wcześniejszym wpisie.

Konieczność wymiany floty powietrznej

W dniu zakończenia patrolowania przestrzeni powietrznej Bułgarii przez myśliwce amerykańskie, minister Nenczew przypomniał, że obecnie prowadzone są negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi i Polską w sprawie zawarcia kolejnych bilateralnych umów dotyczących następnych misji Air Policing nad Bułgarią. Według prywatnej bułgarskiej agencji prasowej Novinite (bułg. Новините), także Wielka Brytania wyraziła chęć uczestniczenia we wspólnej operacji Air Policing w przyszłości.

Polska, wg zapowiedzi przedstawicieli polskiego MON z czerwca 2016 r., miała wykonywać operację nadzorowania przestrzeni powietrznej Bułgarii wraz z siłami powietrznymi tego państwa już we wrześniu 2016 r. Niemniej jednak, ostatecznie to Stany Zjednoczone były pierwszym członkiem NATO, który wspomógł Bułgarię w tej operacji. Przyczyny tego, że polskie myśliwce nie uczestniczyły w Air Policing w Bułgarii we wrześniu nie są znane. Jak podkreślił jednak Nenczew, rozmowy z Rzeczpospolitą w tej sprawie są nadal prowadzone.

Rozpoczęcie wspólnych misji Air Policing na bułgarskim niebie nie oznacza jednak, że konieczność wymiany myśliwców MiG-29 może zostać odłożona w czasie. Zdają się o tym wiedzieć także władze Bułgarii: w czerwcu tego roku parlament poparł propozycję rządu, by zakupić 8-9 nowych lub używanych myśliwców. Spekuluje się, że wybór padnie na amerykańskie F-16, szwedzkie JAS Gripen lub Eurofighter Typhoon. Zakup i dostarczenie Bułgarii nowych myśliwców ma nastąpić w latach 2018-2020. Warto także podkreślić, że rozmowy Bułgarii ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie zakupu myśliwców F-16 prowadzone są od 2010 roku. Już wtedy odbywały się spotkania ówczesnego ministra obrony Bułgarii Anio Angelowa z ówczesnym sekretarzem Sił Powietrznych USA Michaelem Donleyem. Tematem dyskusji był ewentualny zakup używanych myśliwców F-16.

* link prowadzi do strony głównej Ministerstwa Obrony Bułgarii, na której publikowane są wszystkie komunikaty.