W listopadzie br. zakończy się pierwsza faza szkoleń prowadzonych przez żołnierzy sił zbrojnych USA na Ukrainie. Celem operacji o kryptonimie “Nieustraszony obrońca” (Fearless Guardian, FG) jest przeszkolenie żołnierzy Gwardii Narodowej (GN) Ukrainy pełniących funkcje instruktorów w tej formacji. Jednocześnie USA planują uruchomienie nowej, drugiej fazy operacji, w ramach której liczba szkolonych osób ulegnie podwojeniu.
Ćwiczenia FG rozpoczęły się w kwietniu 2015 r. Zorganizowały je Stany Zjednoczone na prośbę władz Ukrainy. Odbywają się one w Międzynarodowym Centrum Utrzymania Pokoju i Bezpieczeństwa (International Peace Keeping and Security Centre) w Jaworowie. Szkoleniem żołnierzy z Gwardii Narodowej Ukrainy zajmuje się 300 żołnierzy 173. Brygady Powietrznodesantowej Stanów Zjednoczonych (173. Airborne Brigade, 173. AB). Popularnie określani są oni mianem “Podniebnych Żołnierzy” (Sky Soldiers), o czym pisaliśmy wcześniej.
Wcześniejsze ćwiczenia z udziałem sił zbrojnych USA na Ukrainie – 10 lat doświadczenia
Ćwiczenia “Nieustraszony obrońca” nie były pierwszymi na terytorium Ukrainy z udziałem Stanów Zjednoczonych. Od 10 lat odbywają się tam ćwiczenia wielostronne pod kryptonimem „Szybki trójząb” (Rapid Trident, “trójząb” nawiązuje do herbu Ukrainy). Ich organizatorem są Wojska Lądowe Stanów Zjednoczonych w Europie (U.S. Army in Europe, USAREUR). Pierwszą edycje tych ćwiczeń prowadzono już w 2006 r.
Pierwsza od momentu wybuchu tzw. konfliktu ukraińskiego edycja tych ćwiczeń, “Rapid Trident 2014” odbyła się w dniach 15-26 września 2014 r.. Uczestniczyło w nich ok. 1300 żołnierzy z 15 państw, w tym z państw członkowskich i krajów partnerskich NATO. Najliczniejszą grupę w 2014 r., zaraz po żołnierzach ukraińskich, stanowili właśnie żołnierze Stanów Zjednoczonych (ok. 200-osobowy oddział). Główną bazą ćwiczeń na Ukrainie była w tym przypadku wcześniej już wspomniana baza w Jaworowie.
Celem ćwiczeń w 2014 r. było szkolenie z konkretnych umiejętności m.in. przeciwdziałanie eksplozji tzw. improwizowanych ładunków wybuchowych (Improvised Explosive Device, IED), patrolowanie terenu oraz ochrona konwoju w czasie jazdy. Bardziej ogólnym celem tego typu ćwiczeń jest rozwój zdolności sił zbrojnych Ukrainy do współdziałania z wojskami NATO.
Błędem jednak byłoby zakładanie, że ćwiczenia “Szybki trójząb” nakierowane były głównie na szkolenie w zakresie działań obronnych. Jak wypowiadał się wtedy jeden z ukraińskich żołnierzy uczestniczący w szkoleniu: „Myślę, że jest to dobry trening uczący jak zwalczać terrorystów [tak ukraińscy rządzący nazywają prorosyjskich separatystów – uwaga autora]. Uczymy się jak zakładać pułapki, zatrzymywać kolumny wozów i zwalczać przeciwnika” („I think it is good training, learning how to fight the terrorists. We learn how to make ambush. We learn how to stop the column and destroy the enemy”).
Amerykanie często podkreślają, że działania na Ukrainie są typowym działaniem na rzecz zwiększenia efektywności wojsk NATO oraz krajów partnerskich. Choć oczywiście Ukraina oficjalnie nie jest członkiem NATO, to jednak od 1991 roku należy do Rady Partnerstwa Euroatlantyckiego (The Euro-Atlantic Partnership Council, EAPC). Rada ta służy jako forum do dyskusji między członkami NATO, a krajami partnerskimi.
Niecały rok później, od 20 do 31 lipca 2015 r., miała miejsce kolejna edycja manewrów RT. Tym razem uczestniczyło w niej łącznie 1800 żołnierzy, w tym 500 ze Stanów Zjednoczonych.
Poniżej znajduje się film podsumowujący operację RT 2015 na Ukrainie [Źródło: oficjalny kanał YouTube Naczelnego Dowództwa Sojuszniczych Sił Europy (SHAPE), opublikowany: 27.07.2015 r., 28.09.2015 r.]
Warto odnotować fakt, że w ćwiczeniach z 2015 r. uczestniczyła największa ilość żołnierzy spośród wszystkich przeprowadzonych do tej pory edycji. Liczba ta była większa o ok. 300-400 wojskowych w porównaniu z wcześniejszymi latami.
Jeszcze inna forma obecności wojskowej USA na Ukrainie, jeszcze zanim rozpoczęto ćwiczenia “Nieustraszony obrońca”, pojawiła się w listopadzie 2014 r. Wtedy to dwunastu lekarzy-specjalistów z Dowództwa Operacji Specjalnych USA w Europie (Special Operations Command Europe, SOCEUR) zostało wysłanych na Ukrainę na około miesiąc. Ich celem było przeszkolenie ok. 600 żołnierzy armii ukraińskiej z zakresu podstawowych czynności medycznych na polu walki.
Ćwiczenia “Nieustraszony obrońca” – wspólna inicjatywa DoD i DoS
Rozpoczęcie ćwiczeń FG początkowo zaplanowano na 24 marca 2015 roku. Jednak, jak przekazały władze USA, ze względu na trwające wtedy od miesiąca zawieszenie broni na linii frontu na wschodzie Ukrainy, zdecydowano o ich przełożeniu na kwiecień (The training was due to begin March 24 but was being put off until at least next month „to make sure this doesn’t derail” the Minsk agreements, Hodges said). Ostatecznie ćwiczenia rozpoczęły się dopiero 20 kwietnia 2015 roku i mają potrwać do listopada 2015 roku.
Decyzja o przeprowadzeniu ćwiczeń została zatwierdzona przez Departament Obrony (Department of Defence, DoD) oraz Departament Stanu (Department of State, DoS). Informacja o tym została opublikowana 20 marca 2015 roku, a więc już po wyrażeniu zgody na tę operację przez parlament Ukrainy z 17 marca.
Nie oznacza to jednak, że o ćwiczeniach tych nie było mowy wcześniej. 21 stycznia 2015 r. w czasie wizyty generała Bena Hodgesa (dowódcy Wojsk Lądowych USA w Europie, USAREUR) w Kijowie, wspomniał on o wysłaniu na zachodnią Ukrainę grupy amerykańskich żołnierzy, ale bez podania konkretniej ich liczby. Ich celem byłoby przeszkolenie części żołnierzy armii ukraińskiej z technik ratowania życia oraz taktyki walki.
Od strony finansowej ćwiczenia “Nieustraszony obrońca” są realizowane na podstawie środków z amerykańskiego Funduszu Kryzysowego na rzecz Globalnego Bezpieczeństwa (Global Security Contingency Fund, GSCF). GSCF służy do “inicjowania wspólnych przedsięwzięć DoD i DoS, wraz z ekspertami z innych departamentów, w celu dostarczenia pomocy w kwestii bezpieczeństwa krajom partnerskim [Ukraina jest za takowe uważana – przypis autora], by mogły zmierzyć się z wyzwaniami i możliwościami ważnymi dla bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych Ameryki” (“to incentivize joint planning and to pool the resources of the Departments of State and Defense, along with the expertise of other departments, to provide security sector assistance for partner countries so they can address emergent challenges and opportunities important to U.S. national security”).
Wspomniany Fundusz może zostać użyty do zapewnienia szkoleń i ekwipunku obcym siłom bezpieczeństwa (“(…) to provide training, equipment, and supplies to foreign security forces and the government agencies responsible for those security forces, in order to address emergent challenges and opportunities”). Na realizację działań GSCF nie przewidziano dodatkowych środków, a jedynie upoważniono DoD do przesunięcia 200 milionów dolarów i DoS 50 milionów dolarów z innych realizowanych zadań.
W FG uczestniczy 300 wspomnianych wcześniej spadochroniarzy “Sky Soldiers”. Ich celem jest szkolenie Gwardii Narodowej Ukrainy powstałej w marcu 2014 r., tuż po aneksji Krymu. Szkolenie odbywa się w trzech rotacjach, trwających po dwa miesiące każda. Łącznie uczestniczyć w nim będą trzy bataliony Gwardii Narodowej, czyli ok. 900 żołnierzy (w ramach każdej rotacji zostanie wyszkolonych ok. 300 żołnierzy GN).
Bardzo istotne jest, że przeszkoleni zostaną jedynie żołnierze pełniący funkcje instruktorów w GN Ukrainy. Aktywni wojskowi, działający na froncie, nie będą uczestniczyli w FG, o czym mówił sam prezydent Petro Poroshenko w dniu rozpoczęcia ćwiczeń (“The President has noted that only instructors would be trained in Yavoriv. “Mobilized warriors will not be trained here. We have our own efficient training centers for this purpose,” Petro Poroshenko said.”).
Jednocześnie, razem ze Sky Soldiers, osobne szkolenia w innej części Ukrainy dla ukraińskich żołnierzy przeprowadzają eksperci wojskowi z Wielkiej Brytanii oraz Kanady.
Od broni do opatrunków – zakres szkolenia
Strona amerykańska nie opublikowała oficjalnie programu szkoleń opracowanych dla ukraińskich żołnierzy w ramach operacji “Nieustraszony obrońca”. Przeglądając jednak oficjalny profil 173. Brygady na Facebooku oraz jej kanał na YouTube, można naszkicować zakres tych szkoleń. Przewiduje on różnorodne ćwiczenia w Jaworowie.
Żołnierze 173. Brygady Powietrznodesantowej uczą m. in. rozbrajania ukrytych przy drogach min; zwalczania bezzałogowców służących zwiadowi (popularnych dronów); korzystania z granatników; używania zabezpieczonej łączności radiowej (trening został przeprowadzony w maju 2015 r. – do tego momentu ukraińscy żołnierze używali łączności cywilnej do komunikowania się między sobą); korzystania z broni przeciwpancernej i karabinów automatycznych; pokonywania przeszkód naturalnych oraz sztucznych w terenie; korzystania z artylerii (m. in. z moździerzy); efektywnego przeszukiwania pomieszczeń w celu znalezienia wartościowych przedmiotów/informacji; używania broni w warunkach bojowych (ang. stress-shooting); obchodzenia się z noktowizorami oraz prowadzenia walki w nocy. Ponadto, przeprowadzano także strzelanie z użyciem ostrej amunicji (live-fire exercise, LFX).
Nie zabrakło także szkolenia medycznego. W ramach niego Sky Soldiers pokazywali swoim partnerom z Ukrainy jak opatrywać obrażenia, a następnie sami udawali rannych cywilów. Ponadto, każdy żołnierz GN Ukrainy został zapoznany ze sposobami używania apteczek z pierwszą pomocą.
Dodatkowo, jak zauważa Nolan Peterson, weteran wojsk USA z Iraku i Afganistanu, obecnie korespondent “Daily Signal” (DS) na Ukrainie (DS jest nowym serwisem internetowym działającym w Stanach Zjednoczonych), specjaliści 173. Brygady Powietrznodesantowej prowadzący ćwiczenia na Ukrainie to głównie weterani wojen w Afganistanie i Iraku. Wg Petersona mogą oni skutecznie uczyć Ukraińców zwalczania oddziałów partyzanckich, a nawet walki w okopach.
Ćwiczenia takie jak FG pozwalają także stronie ukraińskiej na dostosowanie swojego modelu dowodzenia do tego aktualnie działającego w wojskach NATO, w tym w Stanach Zjednoczonych. Mowa tu m. in. o decentralizacji podejmowania części decyzji przez żołnierzy niższego szczebla (m. in. młodszych oficerów).
Poniżej znajduje się film podsumowujący pierwszą rotacje FG [Źródło: Oficjalny kanał 173. Brygady Powietrznodesantowej na YouTube, opublikowany: 13.06,2015 r., 28.09.2015 r.]:
Należy podkreślić, że ćwiczenia FG nie polegają na dostarczeniu sprzętu wojskowego. Konwój z ekwipunkiem niezbędnym do przeprowadzenia ćwiczeń, który wyruszył z amerykańskiej bazy wojskowej w Vicenzy (Włochy) do Jaworowa, zawierał sprzęt wyłącznie dla użytku amerykańskich żołnierzy, o czym zapewnił kapitan P.J. Hartman (“The cargo of the convoy is meant to assist the brigade with equipment it needs to conduct the training, and is not equipment to be issued to Ukrainian troops, according to Capt. PJ Hartman, the battalion’s transportation planner”).
Według niektórych komentatorów, obecne ćwiczenia są jedynie zamiennikiem “śmiercionośnej broni” (lethal weapon), której oczekują władze Ukrainy. Możliwość uruchomienia takich dostaw została dozwolona w Ustawie z 2014 r. o wspieraniu wolności na Ukrainie (Ukraine Freedom Support Act 2014). Prezydent B. Obama nadal jednak nie wydał żadnych dyrektyw pozwalających na jej dostarczenie, co powoduje rozgoryczenie strony ukraińskiej.
Przygotowania do drugiego etapu Fearless Guardian
Trzecia, ostatnia rotacja “Nieustraszonego obrońcy” rozpoczęła się 15 września 2015 r. Do tej pory w ramach dwóch wcześniejszych rotacji wyszkolono nieco ponad 400 żołnierzy Gwardii Narodowej Ukrainy. Sky Soldiers w ramach trzeciej rotacji pozostaną na Ukrainie do listopada tego roku. Ostatecznie, z zapowiadanych 900 żołnierzy GN Ukrainy, ostatecznie wyszkolono ok. 700. Nie jest jednak wiadome, czemu ta liczba została zmniejszona. Być może ma to związek z wejściem ćwiczeń FG w fazę drugą, o czym w dalszej części artykułu.
W lipcu 2015 r. podczas konferencji prasowej Departamentu Stanu, rzecznik Mark C. Toner powiedział o możliwym rozszerzeniu ćwiczeń FG. Największą zmianą, która ma się pojawić, byłoby włączenie do ćwiczeń aktywnych żołnierzy Ukrainy uczestniczących w walkach na wschodzie kraju. Jednak DoS nie podał żadnych szczegółów. Jednocześnie, wypowiadając się także w imieniu Departamentu Obrony, zaprzeczył doniesieniem o dostarczeniu na Ukrainę jakiejkolwiek broni.
Natomiast we wrześniu 2015 r., portal “Stars and Stripes” opublikował artykuł, w którym pisze o “drugiej fazie Fearless Guardian, która rozpocznie się w listopadzie [2015 r., wtedy zakończy się trzecia rotacja – przypis autora] (“(…) as operation Fearless Guardian enters a second phase in November, U.S. Army Europe said”). Jak podaje “Stars and Stripes”, program szkolenia w nowej fazie nie jest jeszcze ukończony. Ma on być jednak zbliżony do tego, czego Sky Soldiers uczyli i uczą nadal w ramach dotychczasowych trzech rotacji pierwszej fazy FG. Tym razem zostanie wyszkolonych jednak ok. 1500 żołnierzy (do pięciu batalionów), czyli o min. 600 więcej niż w czasie fazy pierwszej.
Komentarze Rosji
Realizowane przez USA działania szkoleniowe na Ukrainie są częstym przedmiotem komentarzy ze strony Rosji.
Rzecznik MSZ Federacji Rosyjskiej, Aleksandr Łukaszewicz, w kwietniu 2015 r. skomentował ćwiczenia następująco: “Zastanawiamy się, czy Waszyngton, Londyn i Ottawa wiedzą, że szkolą tych samych ukraińskich ultranacjonalistów z ochotniczych batalionów, które miały nazistowskie symbole na swych mundurach i zabijały kobiety, dzieci i starców podczas operacji w Donbasie. Czy instruktorzy zza Oceanu nauczą ich efektywniejszych metod zabijania rosyjskojęzycznych obywateli?”( “We wonder if Washington, London and Ottawa know that they will train the very same Ukrainian ultranationalists from the volunteer battalions who have Nazi symbols on their uniforms and who killed women, children and the elderly during the punitive operations in Donbas,” Lukashevich said. “Will the overseas instructors train them in more efficient methods of killing Russian speakers in Ukraine?”). Swoją wypowiedź kończy: “Oczywistym jest, że wojska amerykańskie nie zaprowadzą pokoju na Ukrainę” (“It is obvious that U.S. troops will not bring peace to Ukraine”).
“Ukraińscy ultranacjonaliści”, o których wspomina Aleksandr Łukaszewicz, to m. in. batalion “Azow”. Jest to jeden z wielu ochotniczych batalionów, utworzonych po aneksji Krymu przez Rosję. “Azow” zyskał swą “złą sławę” poprzez propagowanie symboli nazistowskich, oskarżenia o liczne gwałty i propagowanie rasizmu. Stany Zjednoczone, decydując się na pomoc armii ukraińskiej, musiały liczyć się z tym, że w operacji FG również mogą uczestniczyć żołnierze z tego batalionu.
Nie jest powiedziane wprost, czy w ćwiczeniach FG uczestniczą członkowie batalionu “Azow”. 31 marca 2015 r. minister spraw wewnętrznych Ukrainy Arsen Awakov powiedział na konferencji prasowej, że batalion “Azow” również będzie szkolony w ramach “Nieustraszonego obrońcy”.
Z drugiej jednak strony, pułkownik Cynthia Matuskevich, szef biura ds. współpracy wojskowej (Office of Defense Cooperation) przy ambasadzie USA na Ukrainie w rozmowie z amerykańskim portalem “The Daily Beast”, w kwietniu 2015 r., powiedział, że “ukraińska Gwardia Narodowa zapewniła nas [wojska USA – przypis autora], że nie ma wśród nich nikogo [wśród ukraińskich żołnierzy uczestniczących w ramach FG – przypis autora] z batalionu “Azow” i że wszyscy uczestniczy przeszli wymagany przez Departament Stanu proces weryfikacyjny” (“The [Ukrainian] National Guard has told us there are none and that they all went through the normal vetting process that we’re required to do by the State Department.”).
Ponadto, 5 czerwca 2015 r. w Kongresie w sprawie “Azowa” pojawiła się rezolucja nr 2685, zaproponowana przez Johna Conyersa (członek Izby Reprezentantów z ramienia Partii Demokratycznej ze stanu Michigan) oraz Teda Yoho (członek Izby Reprezentantów z ramienia Partii Republikańskiej ze stanu Floryda). 11 czerwca została ona jednomyślnie przegłosowana w Izbie Reprezentantów. Rezolucja ta wprost mówi o zablokowaniu finansowania batalionu “Azow” oraz udzielania mu jakiejkolwiek pomocy przez Stany Zjednoczone (“Prohibits funds provided by this bill from being used to provide arms, training, or other assistance to the Azov Battalion.”). Rezolucja ta została jednak przegłosowana tylko w izbie niższej Kongresu. Obecnie więc nie stanowi obowiązującego prawa w USA.
Jak już wcześniej było wspomniane, oficjalnym celem “Nieustraszonego obrońcy” nie jest szkolenie ukraińskiej Gwardii Narodowej pod kątem walk z separatystami. Liczni urzędnicy Stanów Zjednoczonych to podkreślają. Formalnie więc oddziały GN Ukrainy szkolone w ramach FG nie brały udziału w walkach na wschodzie Ukrainy. Nie wolno jednak zapominać, że inne jednostki tej formacji nadal przebywają m. in. w okolicach Donbasu, biorąc udział w walkach.
Dodatkowo, Rosja uznaje te ćwiczenia jako sprzeczne z porozumieniem z Mińska II (Minsk II Agreement). Szerzej o sporach między stroną rosyjską i amerykańską w tej kwestii pisaliśmy tutaj.
Podsumowując, pomimo protestów strony rosyjskiej, w przeciągu 7 miesięcy żołnierze sił zbrojnych USA przeszkolili w Jaworowie około 700 instruktorów niedawno utworzonej Gwardii Narodowej Ukrainy. Na chwilę obecną nie są znane szczegóły dotyczące drugiej fazy FG, poza faktem, że szkoleniami zostanie objęta większa liczba ukraińskich gwardzistów, możliwe, że także tych biorących udział w walkach na wschodzie. Informacja ta pojawiła się niedawno (15 września 2015 r.) i być może dopiero w listopadzie tego roku zostaną opublikowane oficjalne informacje o zakresie kolejnego etapu tych ćwiczeń.